mamablizniacza

mamablizniacza

poniedziałek, 25 października 2010

piękny poranek - tak o bez okazji:)

Dziś rano obudziłam się po 8mej:) (mąż zabrał rano dzieci z łóżeczek coś przed 7mą).
Na dole słyszę jakieś zamieszanie maluchy coś piszczą a tata ich ucisza no to krzyczę z góry"zaraz schodzę" po czym mąż woła"nie schodzisz, czekaj chwilkę" hmm no to czekam:)
Przetarłam oczy ze zdziwienia, mąż przyniósł mi śniadanie do łóżka wraz z gazetką tak o bez okazji:)
Ehhh rozmarzyłam się na myśl o tym pięknym poranku:)
Takie niby proste gesty a ileż radości nam dają i ładują akumulatory na cały dzień:)
No właśnie bo potem przyszła mega migrena i tona prochów nie chciała pomóc ale myśl o tym pięknym poranku dodawała siły aby przejść przez ten dzień mimo wszystko łagodnie...
A Ty co zrobiłaś/zrobiłeś dziś dla ukochanej osoby...?
hmm jeśli nic to może jutro coś zrobisz tak o bez okazji...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz